Artykuł Mai Krawczyk i Michała Kuzy (22.05.2025 r.)
Link do artykułu Onet Plejada
Karol Nawrocki przyszedł na spotkanie ze Sławomirem Mentzenem, podczas którego podpisał ośmiopunktowy dokument, mający – według lidera Konfederacji – pomóc jego wyborcom wybrać kandydata w drugiej turze wyborów prezydenckich. W rozmowie z Plejadą Daria Domaradzka-Guzik ocenia mowę ciała kandydata popieranego przez PiS.
W pierwszej turze wyborów prezydenckich najwięcej głosów zdobył Rafał Trzaskowski, uzyskując 31,36 proc. poparcia. Tuż za nim uplasował się Karol Nawrocki z wynikiem 29,54 proc. To oznacza, że jeden z nich zostanie nowym prezydentem RP.
22 maja kandydat popierany przez Prawo i Sprawiedliwość pojawił się na spotkaniu zorganizowanym przez Sławomira Mentzena — który zdobył 14,81 proc. głosów — na jego kanale na YouTubie. Przedstawił on Nawrockiemu deklarację dotyczącą m.in. kwestii podatkowych, obrony polskiego złotego, polityki zagranicznej oraz swobody wyrażania poglądów, a rozmowa, która była transmitowana na żywo, miała, według Mentzena, pomóc wyborcom Konfederacji w podjęciu decyzji, kogo poprzeć w drugiej turze. Ostatecznie Nawrocki podpisał ośmiopunktowy dokument.
Ekspertka ocenia mowę ciała Karola Nawrockiego. „Wyraźne spięcie”
W rozmowie z Plejadą Daria Domaradzka-Guzik ocenia mowę ciała Karola Nawrockiego w trakcie spotkania z Mentzenem, zwracając uwagę na wyraźne oznaki stresu:
Wyraźnie zauważalne spięcie, zestresowanie, zdenerwowanie. Spinanie ust, ich ściskanie, spięte mięśnie twarzy. Szczególnie niewygodne tematy, np. błędy Jarosława Kaczyńskiego lub Mateusza Morawieckiego, ewentualnie całego PiS, spowodowały kręcenie się na krześle, poprawianie, szybsze mruganie
Ekspertka zauważa zdenerwowanie szczególnie podczas poruszania tematów związanych z Jarosławem Kaczyńskim i Mateuszem Morawieckim — choć były premier popierał Zielony Ład, Nawrocki zdecydowanie się od tego aspektu polityki odciął. „Nie czuję się w żaden sposób zobowiązany poprzednimi decyzjami [PiS-u]. Jestem przeciwnikiem Zielonego Ładu” — mówił w rozmowie z Mentzenem.
Pozorny spokój, poprzez mało naturalny uśmiech, wolniejsze tempo mówienia. Zastanawia stały uśmiech, niezależnie od kontekstu, nawet wtedy, gdy Sławomir Mentzen mówi, czyta rzeczy niewygodne. To nie pasuje. Warto pamiętać, że każda niespójność osłabia wiarygodność, budzi wątpliwości w zakresie uczciwości
— kontynuuje Domaradzka-Guzik, przedstawiając również konkretne argumenty. — W stresie słychać także kłopot w słowach — „drożyzna cen jest zła”, „bez amunicji używanie sprzętu nie jest praktyczne” — przytacza na koniec ekspertka.