+48 696 513 050, +48 694 650 192 office@rivigo.eu

To, co dzieje się z naszymi ramionami podczas rozmowy może mieć szalenie istotny wpływ na naszego rozmówcę. Wiem, brzmi dziwnie.. a jednak!

Nasze ramiona, zazwyczaj nieświadomie, wysyłają sygnały, które bezpośrednio wspierają lub (czasem niestety) negują to, co przekazujemy werbalnie.

Ramiona są na linii wzroku naszego rozmówcy, więc mają bardzo dużą siłę oddziaływania podczas dyskusji – dobrze jest mieć tego świadomość!

Nawet drobne podniesienie ramion lub ich wzruszenie już powoduje wysłanie sygnału do rozmówcy – niestety – często negatywnego, takiego, który osłabia komunikat słowny. Zresztą wyrażenie „wzruszyć ramionami” również przywołuje negatywne skojarzenia, jak: obojętność, niewiedza, pogarda, ignorancja… Jak widać, żadne z nich nie wesprze skutecznie naszego pozytywnego przekazu werbalnego.

Rozmawiając z innymi, czy komunikując się z otoczeniem zazwyczaj chcemy być wiarygodni i skuteczni. Chcemy przecież by nas słuchano.. Niezależnie od tego, czy jest się prezesem, który zwołuje naradę zarządu, kierownikiem, który rozlicza pracownika z efektów jego pracy, przedstawicielem handlowym, który ma za zadanie wynegocjować dobry kontrakt, czy reprezentantem urzędu, który odpowiada za jego wizerunek – każdy powinien mieć świadomość tego, jak ważna jest komunikacja niewerbalna, gdyż KAŻDY z nas mówiąc coś – mówi to po coś… Najczęściej po to, by coś osiągnąć. Nasze rozmowy i dyskusje (nawet nieformalne, w domu, prywatne) są przecież środkiem do osiągania celu (posprzątaj, nie kłam, kup masło, wykąp kota). Te zawodowe, tym bardziej (proszę skorzystać z naszej oferty, wybierz naszą firmę itp).

Niesforne ruszanie ramionami lub wręcz ich podnoszenie zdecydowanie osłabia przekaz mówiony. Nie możemy więc powiedzieć: „nasza oferta jest najlepsza” i jednocześnie podnieść ramion – bo to zabrzmi jak: „nie wiem czy jest taka dobra”.

Spróbujcie Drodzy Państwo – najlepiej przed lustrem i dajcie znać jak Wam poszło.

Powodzenia!