+48 696 513 050, +48 694 650 192 office@rivigo.eu

Artykuł z dnia 01.06.2025 r.

Link do artykułu na press.pl

 

Badanie exit poll Ipsosu dla TVP, Polsatu i TVN dawało minimalną przewagę kandydatowi Koalicji Obywatelskiej Rafałowi Trzaskowskiemu, a późniejszy – late poll – Karolowi Nawrockiemu, popieranemu przez Prawo i Sprawiedliwość. Ostatecznie drugą turę wyborów prezydenckich wygrał Karol Nawrocki.

Z badania exit poll zrealizowanego przez Ipsos dla TVP, Polsatu i TVN, przedstawionego o godz. 21, wynika, że Rafał Trzaskowski uzyskał 50,3 proc. głosów, a Karola Nawrockiego zagłosowało 49,7 proc. wyborów.

Po godz. 23 zaprezentowano wyniki badania late poll. Prowadził w nim Nawrocki (50,7 proc.) przed Trzaskowskim (49,3 proc.). Z kolei w badaniu exit poll dla Republiki Trzaskowski dostał 50,17 proc. głosów, a Nawrocki – 49,83 proc.

„Wystąpienie Trzaskowskiego nie jest wyrazem szczęścia”

Daria Domaradzka-Guzik, specjalistka od komunikacji niewerbalnej, zwraca uwagę na różnice w sztabach obu kandydatów po przedstawieniu sondażowych wyników.

– U Rafała Trzaskowskiego bardzo dużo się dzieje, jeśli chodzi o mowę ciała, o komunikację niewerbalną. Mamy gesty zwycięstwa, mamy podskoki, mamy brawa, mamy uśmiechy, mamy radość, mamy poklepywanie się po plecach, i to już nie mówię na poziomie kandydata, ale przede wszystkim na poziomie tych wszystkich osób, które akurat kamera pokazała – analizuje Domaradzka-Guzik.

Zwraca jednak uwagę, że pierwsze wystąpienie Trzaskowskiego nie jest wyrazem szczęścia. – To nie jest taki pierwszy uśmiech radosny. Trochę jest tego wymuszenia, wygląda, że był zaskoczony, ale przede wszystkim, że nie spodziewał się tak małej różnicy w głosach – wskazuje specjalistka.

Daria Domaradzka-Guzik ocenia również wystąpienie Karola Nawrockiego. – Nawet gdybyśmy obudzili się ze zmianą tych wyników, to zadanie, które przypadło Karolowi Nawrockiemu, było trudne. Trzeba było wyjść do ludzi i powiedzieć, że „jestem zachwycony” i że „wygram” mimo tego, że wyniki jeszcze na to nie wskazują – uważa.

Stacje nawoływały do udziału w wyborach

Ekspertka wskazuje też na bohatera drugiego planu – Jarosława Kaczyńskiego. – W pierwszej kolejności, jak tylko wspomniany jest Jarosław Kaczyński, on natychmiast ucieka wzrokiem, po czym zaczyna przejeżdżać językiem po zębach. To jest klasyczna sytuacja – oburzenie. W komunikacji niewerbalnej nazywamy to mlaskaniem. U niego mlaskanie jest wyłącznie efektem niezadowolenia – przekonuje.

Domaradzka ocenia, że o ile Karol Nawrocki górował nad Rafałem Trzaskowskim w czasie kampanii przygotowaniem do zdjęć (lepszy makijaż), o tyle podczas wieczoru wyborczego widać u niego oznaki zdenerwowania. – To może wynikać z kiepskiej klimatyzacji czy tłoku na sali, ale to wyraźna oznaka zdenerwowania – stwierdza.

Po południowej konferencji prasowej Państwowej Komisji Wyborczej, na której podano dane o frekwencji wyborczej, stacje informacyjne na paskach nawoływały do udziału w wyborach. TVN 24 wymieniał miasta i regiony, gdzie frekwencja była niższa, a w Republice pojawiały się wezwania skierowane do wyborców Grzegorza Brauna i Sławomira Mentzena, a nawet Macieja Maciaka. Pasek „Idź na wybory, twój głos ma moc” miał również TVP Info.

AKTUALIZACJA 02.06.2025, godz. 05:35

Jak pokazały oficjalne dane Państwowej Komisji Wyborczej, ostatecznym zwycięzcą wyborów prezydenckich został Karol Nawrocki. Na stronie PKW opublikowano wyniki ze 100 procent obwodów głosowania.

(PAR, red. HAD, 01.06.2025)