+48 696 513 050, +48 694 650 192 office@rivigo.eu

Artykuł Tomasza Molgi w wp.pl wiadomości (22.10.2018)

link do artykułu na wp.pl wiadomości 


– W wystąpieniu Jarosława Kaczyńskiego nie było ani jednej mikro-ekspresji związanej z oznakami radości – ocenia Daria Domaradzka-Guzik, ekspert mowy ciała. Choć prezes PiS oświadczył, że jego partia zwyciężyła już czwarty raz, to całym sobą manifestował przegraną i rozczarowanie.
Mowa ciała Jarosława Kaczyńskiego wyrażała rozczarowanie, ani krzty radości
Mowa ciała Jarosława Kaczyńskiego wyrażała rozczarowanie, ani krzty radości (East News, Fot: Jan Bielecki)

Zarówno Prawo i Sprawiedliwość, jak i Koalicja Obywatelska odtrąbiły sukces w niedzielnych wyborach samorządowych . PiS uzyskał największe poparcie w skali całego kraju, m.in zdobywając większość sejmików wojewódzkich. Z kolei kandydaci PO i Nowoczesnej znokautowali już w pierwszej rundzie przeciwników w pięciu dużych miastach. Razem z ekspertką od mowy ciała głęboko zajrzeliśmy w oczy przywódców obozów politycznych.

Kto szczerze mówił o swoim sukcesie?
– Cała ekspresja mimiczna Jarosława Kaczyńskiego wskazywała, że nie jest zadowolony z wyników wyborów – ocenia dla WP Daria Domaradzka-Guzik. – To między innymi zmarszczone czoło, unikanie kontaktu wzrokowego przez spoglądanie w dół, a także charakterystyczne u prezesa spowalnianie głosu oraz mlaskanie. Już dawno temu je odkryłam i przeanalizowałam. Oznacza, że Jarosław Kaczyński szuka właściwych słów i jest zniecierpliwiony – analizuje ekspertka.

Dodaje, że polityk wygłosił wcześniej przemyślany tekst o czwartej z rzędu wygranej PiS w kolejnych wyborach. Jednak mowa jego ciała wskazywała na zupełnie coś innego. Przywódca rządzącej partii czuł się przegrany i do współpracowników wysyłał sygnały rozczarowania.

– Jeszcze więcej nieszczęścia wniósł na scenę premier Mateusz Morawiecki. Mówił o wygranej, ale jego opuszczone ramiona świadczyły, że czuje się przegrany. Pozytywne emocje pojawiły się tylko w momencie, kiedy Morawiecki powiedział Kaczyńskiemu, że jest on kapitanem statku i drużyny. Jarosław Kaczyński się uśmiechnął i było to szczere – ocenia ekspertka mowy ciała.

Uśmiech Schetyny. „Widzicie jak się cieszę”

Ekspertka mowy ciała autentyczną radość dostrzegła w sztabie Rafała Trzaskowskiego, konkretnie u Grzegorza Schetyny szefa Platformy Obywatelskiej, który był wyraźnie zaskoczony wynikami wyborów samorządowych.

Euforia Grzegorza Schetyny. W tle okrzyki: „Rafał, Rafał”

– Grzegorz Schetyna jest trudny w interpretacji. Często oglądamy, jak maskuje zdenerwowanie swoim charakterystycznym uśmieszkiem. Wielokrotnie był za ten uśmiech krytykowany m.in. w TVP. Pojawił się i tym razem, lecz wreszcie pasował do sytuacji – mówi dalej Daria Domaradzka-Guzik. Jej zdaniem mowa ciała przewodniczącego PO podkreślała jego radość i zaskoczenie. Zwłaszcza podczas komentowania wyniku wyborczego Rafała Trzaskowskiego, który jak wskazują sondaże exit poll, już w pierwszej turze pokonał Patryka Jakiego.

– Radość Schetyny podkreślały skaczące do góry kąciki oczu, wysokie gesty podkreślające zwycięstwo oraz rozglądanie się na boki, co było sygnałem „czy widzicie jak ja się cieszę” – analizuje. Dodaje, że dopiero później podczas udzielania wywiadów mediom Schetyna powściągnął emocje.